Wszystkich Świętych

1 listopada to dzień wielkiej zadumy nad przemijalnością i kruchością naszego ziemskiego życia. To dzień kiedy podejmujemy refleksje na temat śmierci, odejścia. skupiamy się na  naszych bliskich, którzy poprzedzili nas w wędrówce do wieczności. Równocześnie to dzień wielkiej radości, to dzień WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, to znaczy że mamy wystawienników i orędowników w niebie, którzy pomagają nam w drodze do Ojczyzny Niebieskiej. Możemy ich o tę pomoc prosić, bo oni trwają w nieustannym uwielbieniu Boga i pragną by jak najwięcej dusz otrzymało tę samą łaskę - łaskę nieba.
I oni i my, a także dusze w czyśćcu cierpiące, jesteśmy Jednym Kościołem, jedną rodziną w Chrystusie połączeni w miłości i przez miłość.

 "Ponieważ mieszkańcy nieba, będąc głębiej zjednoczeni z Chrystusem, jeszcze mocniej utwierdzają cały Kościół w świętości... nieustannie wstawiają się za nas u Ojca, ofiarując Mu zasługi, które przez jedynego Pośrednika między Bogiem i ludźmi, Jezusa Chrystusa, zdobyli na ziemi... Ich przeto troska braterska wspomaga wydatnie słabość naszą" (KKK 956).

Życzę nam wszystkim Świętości.
takiej zwykłej w codzienności.
Miłości, która rozpala i porusza sercem.
Dobroci , która jest prosta jak chleb
Cierpliwości, również  do siebie samego.
Wiary tak mocnej, jak skała.
Nadziei niewiędnącej.
Gotowości dziecięcej.
Ufności pełnej.

Psalm 145, 1-21

(...)

10 Niechaj Cię wielbią, Panie, wszystkie dzieła Twoje 

i święci Twoi niech Cię błogosławią! 

11 Niech mówią o chwale Twojego królestwa 

i niech głoszą Twoją potęgę,

(...)