Liturgia Kościoła pomaga nam przejść od okresu zwykłego
w ciągu roku do Adwentu z pewną kontynuacją. Podobnie jak ostatnie
dni roku liturgicznego także Adwent charakteryzuje oczekiwanie na ponowne
przyjście Pana. Trzy słowa ostatnich dni roku liturgicznego: – Bądźcie
uważni! czuwajcie! módlcie się! – stanowią fundamentalną
wskazówkę do tego, jak przeżywać czas Adwentu. Te same słowa usłyszymy
w antyfonie do psalmu 24.: Do Ciebie, Panie, wznoszę moją duszę, mój
Boże, Tobie ufam: niech nie doznam zawodu. W tym zwróceniu się do Boga
z ufnością tkwi sedno naszego zaangażowania w przeżycie czasu Adwentu
z uwagą, czuwaniem i z modlitwą.
Adwent czasem czuwania
Adwent prowadzi do głębszej świadomości życia w czasie: Czas
jest krótki! Jest to czas przygotowania do przyjęcia tajemnicy Wcielenia.
Co znaczy tajemnica Wcielenia? Bóg zupełnie różny od
człowieka czyni się całkowicie do niego podobny. On, który jest poza czasem –
jak mówią Ojcowie Greccy – zaczyna żyć w czasie; Bóg, który zawsze JEST,
poprzez Wcielenie staje się, w pewnym sensie przechodzi od być do nie
być, od transcendencji do immanencji. Są to prawdziwie wielkie tajemnice.
Izajasz, w swej prorockiej wizji mówi o Bogu odległym, który staje
się bliski. Bóg umyka nam, ponieważ – jak mówi św. Augustyn – kiedy Go
rozumiemy, przestaje jakby być Bogiem, a jednocześnie On sam pozwala
człowiekowi jak
gdyby się Go uchwycić. To właśnie oznacza Wcielenie: Bóg pozwala “uchwycić się” człowiekowi, który potrzebuje jednak przyzwyczajenia się nie tyle do idei, ile do doświadczenia inkarnacji (wcielenie) Boga, burzącej wszystkie ludzkie schematy.
gdyby się Go uchwycić. To właśnie oznacza Wcielenie: Bóg pozwala “uchwycić się” człowiekowi, który potrzebuje jednak przyzwyczajenia się nie tyle do idei, ile do doświadczenia inkarnacji (wcielenie) Boga, burzącej wszystkie ludzkie schematy.
Słowo – Logos – wchodzi w czas (por. J 1). Bóg
Odwieczny, który był zawsze Bogiem, stając się ciałem, czyniąc się ograniczonym
w przestrzeni i w czasie, objawia nie tylko siebie, ale też
człowieka, który z jednej strony zdolny jest przyjąć objawiającego się
Boga, z drugiej zaś nie. Ten kontrast widać szczególnie w Ewangelii
św. Jana: Jezus – Mesjasz jest oczekiwany, upragniony, ale jednocześnie jest
nieoczekiwany. Bóg się objawia przez Wcielenie, ale ludzkość zamyka się na
Niego. To tak jakby światło prowokowało ciemność! Albo miłość, która się
ujawnia, jakoby prowokowała nienawiść! To jest tajemnica podwójnej ekonomii:
objawienia Boga i kontrekonomii nie przyjęcia Go. Tajemnica wejścia Boga
w historię, która jest jednocześnie pragnieniem człowieka, ale zarazem
ukazuje jego zamknięcie się na Boga. Podczas Adwentu i Bożego Narodzenia
towarzyszyć nam będą prefacje adwentowe, które są bogatym w treść
kompendium teologii biblijnej. Jedna z nich mówi o tym, że poznając
Boga w ciele, jesteśmy jednocześnie porwani przez miłość do rzeczy
niewidzialnych. Jak mówi św. Ireneusz, Bóg daje się zobaczyć w ciele,
pozwalając jednocześnie człowiekowi stać się Bogiem. Także św. Paweł w Liście
do Efezjan pisze, że od początku byliśmy w zamyśle Boga, który wybrał
nas od wieków. Powołał nas, abyśmy stali się na Jego wzór, On który stał się na
wzór człowieka ciałem: Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako
przybranych synów poprzez Jezusa Chrystusa (Ef 1,4). W nauce proroków,
w psalmach życie jest czasem krótkim, wręcz istnienie wszechświata jest niczym,
ale właśnie w tym krótkim czasie ujawnia się podwójna tajemnica: Boga
i człowieka; od tego niewiele zależy wszystko, w nim
przenikają się rzeczywistości Boża i ludzka. Kiedy myślimy o czasie
w sensie przyszłości, myślimy o wielu dniach, które są przed nami,
ale czasem należącym realnie do nas jest tylko teraźniejszość. Także
w życiu Jezusa Chrystusa mijał dzień za dniem, uciekał czas. Jak
poucza nas Ewangelia, mądrość uchwycenia Boga tkwi w mądrości uchwycenia
czasu obecnego. Boga nie przyjmuje się w przyszłości, ale możemy Go
przyjąć z miłością bądź odrzucić dzisiaj. Jego wieczność kryje się
w tu i teraz. Przyjmując z miłością Boga obecnego
w naszej teraźniejszości, możemy przemieniać ją w wieczność.
W Jezusie, dzięki Jego łasce, poprzez Jego słowo i dzieło zbawienia,
nabyliśmy zdolności, aby żyjąc w czasie, wchodzić w życie
wieczne, stawać się Bogiem. Stwierdzenie to może wydawać się bluźnierstwem, ale
tak właśnie mówią Ojcowie Kościoła. Trudno jest to zrozumieć, ale mamy
czas na to, aby powoli wchodzić w tajemnicę Boga. Także w tym
przypadku napotykamy na trudności, ponieważ natura ludzka naznaczona została
ograniczeniem, grzechem. Jezus jednak uczy nas, w jaki sposób możemy
zaczerpnąć z Boga Wiecznego, który żyje w naszej historii. Uczy nas
patrzenia na czas życia z Bożego punktu widzenia, w Duchu Świętym.
Czas, historia każdego człowieka mogą mieć wielką wartość choćby tylko z powodu
szklanki świeżej wody danej spragnionemu. Oznacza to zupełny przewrót
w naszych działaniach, w sposobie myślenia. Ogromnie ważna jest
refleksja na temat odpowiedzialności, jaką mamy wobec sposobu przeżywania czasu
tak, aby był on okazją do stawania się Bogiem, podobnie jak wejście Boga
w czas stało się okazją do Jego stania się prawdziwym człowiekiem.
Adwent czasem oczekiwania
Adwent jest zaproszeniem do czuwania, uwagi
i nawrócenia, ale przede wszystkim oznacza on radosne oczekiwanie. Nawet
post, czuwanie, modlitwę przeżywamy w duchu radosnego oczekiwania na
Kogoś, kto przychodzi i odmienia nasz los. W oczekiwaniu rośnie
nadzieja jak światło rozświetlające ciemności. Jan Chrzciciel staje się głosem
wołającym, zapowiadającym przyjście Oblubieńca. Oczekiwanie dokonuje się
także w milczeniu jak w życiu Józefa, ponieważ tylko poprzez
milczenie można wejść w tajemnicę. Podobnie Maryja poprzez przyjęcie
łaski, poprzez swoje fiat, które wyraża Jej posłuszeństwo, uczy nas
posłuszeństwa Słowu w wierze. Poprzez przyjście Boga w Jezusie
staliśmy się dziećmi Bożymi, dziećmi Zmartwychwstania i nosimy
w sobie Ducha Świętego. Otrzymaliśmy nowe życie i możemy powiedzieć,
że weszliśmy w proces przebóstwienia przez Ducha Świętego. Ale mamy też wielkie
zadanie przebóstwiania historii. Refleksja, medytacja nad tajemnicą Boga
i człowieka mogą pomóc nam w uświadomieniu sobie tego, co już się
w nas dokonało.
Adwent czasem milczenia
Chyba najlepszym czasem dla zrozumienia tego, czym jest
człowieczeństwo Boga w Jezusie i czym jest przebóstwienie człowieka
w Nim, jest czas milczenia. Wcielenie jest jakby tajemnicą milczenia.
Dokonało się ono w milczeniu. Bóg wszedł w historię niezauważony.
Każdy z nas zaproszony jest do milczenia nie tylko w wymiarze zewnętrznym
(cisza, słuchanie, oczekiwanie i modlitwa w oczekiwaniu), ale także
w wymiarze wewnętrznym; do milczenia, które karmi się słuchaniem Słowa.
W przeciwnym razie nasze milczenie adwentowe będzie tylko zwykłą fasadą,
pantomimą. Potrzeba, abyśmy pozwolili na to, by Adwent mógł nas przemieniać,
wprowadzając w słuchanie słowa Bożego. Adwentowe teksty liturgiczne są
bogate treścią: czytania, antyfony, śpiewy. Potrzeba, abyśmy zasłuchali się
w głos Pana w łączności i w duchu solidarności z całą
ludzkością, która może nie oczekuje Jego przyjścia, nie jest świadoma tego, że
lada moment może On przyjść, co więcej, już stoi u drzwi i kołacze.
Jeśli kto usłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę
z nim wieczerzał, a on ze Mną (Ap 3,20).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz